piątek, 20 stycznia 2012

Romuald Koperski „Syberia Zimowa Odyseja” ***


Jest to relacja z kolejnej niezwykłej wyprawy autora w ten ogromny pod względem powierzchni i niegościnny przyrodniczo rejon świata. Sam wyczyn, którym było bodaj pierwsze w historii przejechanie samochodem z przylądka Roca prawie na sam koniec półwyspu Czukockiego, w moim odczuciu nie wybija się ponad to, czego Koperski dokonał wcześniej. Mamy tu jednak do czynienia ze wspaniałym zapisem prawdziwej przygody, której towarzyszy zmaganie się z własnymi słabościami i przeciwnościami losu. Autor świetnie oddaje klimat Syberii, prawdopodobnie przez to, że jej poświęcił niemal całe swoje podróżnicze zaangażowanie. Dzięki odbytym kilkudziesięciu wyprawom, niezwykle barwnie i ciekawie opisuje potęgę syberyjskiej przyrody, ponad pięćdziesięciostopniowe mrozy, ogromne przestrzenie, ale przede wszystkim spotkania z ludźmi, którzy w tej historii są chyba najważniejsi. Dzięki tej książce możemy choć trochę poznać życie ludzi dalekiej północy, twardych Czukczów, Ewenków, Jakutów, czy Tunguzów, którzy z tajgą są za pan brat i gardzą wszystkim tym co ma do zaoferowania tzw. „cywilizowany świat”. Jednym słowem pozycja obowiązkowa nie tylko dla tych, którzy marzą o odbyciu wyprawy w tamte strony, ale dla wszystkich którym bliskie jest marzenie o prawdziwej przygodzie (TZ). 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz